Chusta “Sperl”

Czasem tak mam, że trafiam na coś, co chwyta swoim urokiem za moje serce.

Tak było z chustą “Sperl”.

Zobaczyłam ją pewnego wieczoru i wiedziałam, że MUSZĘ ją zrobić.

Dlaczego?

• bo jest piękna,
• bo jest ażurowa
• bo miałam do niej nitkę [ale o tym później],
• bo sprawiała wrażenie, że jest trudna, a ja lubię wyzwania.

---

Z nitką było tak: wypatrzyłam na targach taki cudny motek i …. zapomniałam go kupić.

Miałam w planie zamówić wg własnego wyboru, ale okazało się, że ten motek…. nadal jest na sprzedaż i już po kilku dniach był u mnie.

---

Wzór można zakupić tutaj. Jest cudnie rozpisany, można zrobić chustę, szal i kwadratowca, którego i ja początkowo chciałam robić, ale zmieniłam plany i oto powstaje chusta.

---

Pierwsza część powstała dość szybko, ale już wtedy poczułam, że wymaga większego skupienia niż chusty, które robiłam do tej pory.

Druga sekwencja wzoru przeczołgała mnie jak chusty Grinda i Dotyk Luksusu razem wzięte. Prułam 7 razy, ale mam.

W pracy nad tą chustą należy bardzo uważnie oznaczać oczka początkowe i końcowe.

Trzecia część to już poezja,

Ponieważ czas pracy nad tą chustą szczęśliwie trafi na mój mikro-urlop bardzo szybko powstała część czwarta – robiona już niemal z pamięci:

Robię ją od 5 listopada 2021 – czyli w 9 dni mam 5 powtórzeń, bo oto właśnie skończyłam piąte 😉

Po pięciu powtórzeniach chusta ma roboczy wymiar 140/60cm. Za krótka 😉

---

Moje wieczory spędzam tak:

i bardzo sobie cenię ten czas ukojenia myśli i pracy nad własnym odpoczynkiem i regeneracją.

---

Jest m bardzo ciekawa ile powtórzeń wyjdzie z tego motka. Robię szydełkiem nr 3.

---

I oto po trzech tygodniach moja chusta Sperl jest gotowa.

Technikalia: bo wyszła przepiękna, prawda?

• Wymiary: 200cm/120cm
• szydełko nr 3
• długość nitki: 1500M

Czas na kolejną….