Zapewne wiecie, że nie da się używać siłowo rąk z otwartymi ustami. Jeśli nie wiecie, spróbujcie wykręcić ręcznik, lub oburącz nosić ciężkie siatki (z otwartą buzią). Nie da się.
Podobnie domykają się samoistnie wargi, gdy musimy wyciągnąć balony z ociekacza na sztućce.
Owszem, może być trudno, ale uwierzcie, że da się. Trzeba tylko pilnować, by palce przesuwały się w stronę puszki (by wyciągnięty balon nie uderzył w buzię)
Przy okazji ćwiczymy małą motorykę, chwyt, czucie, planowanie ruchu i wiele innych. (my jeszcze kolory, przeliczanie itp.)
Kolory balonów dopasowałam do nadchodzącej wiosny i stroju mojego dzisiejszego smyka – fana dinozaurów
Fotka za zgodą mamy
Dodaj komentarz