Kolejny wpis ze starego, nieczynnego już bloga. Ważny, więc go tu wrzucam. Niech Was nie zdziwią napisy na zdjęciach 😉 To tez moje miejsce w sieci 🙂 Mikołaj zasypał (dosłownie) mój dom klockami Lego. Ola wyrosła już dawno, ale Jędruś właśnie zaczyna przygodę z nimi.Nie byłabym sobą, gdybym nie sprawdziła, jak mogę wykorzystać je w terapii. […]

Kolejny wpis ze starego, nieczynnego już bloga. Ważny, więc go tu wrzucam.

Niech Was nie zdziwią napisy na zdjęciach 😉 To tez moje miejsce w sieci 🙂


Mikołaj zasypał (dosłownie) mój dom klockami Lego. Ola wyrosła już dawno, ale Jędruś właśnie zaczyna przygodę z nimi.
Nie byłabym sobą, gdybym nie sprawdziła, jak mogę wykorzystać je w terapii.



Inspiracją do powstania mojej pomocy była gra wyszukana w sieci.
Pomysł na samą grę nie jest mój. Zaczerpnęłam go z tej strony.


Wydrukowałam planszę, przetłumaczyłam pola (dorysowałam również kropki pod cyframi, bo nie wszystkie moje dzieci znają cyfrę, ale potrafią przeliczyć kropeczki).


Zbudowałam pojemnik na kartki z materiałem wyrazowym (materiał ze znanej pozycji na naszym rynku, czyli: Materiał wyrazowo-obrazkowy do utrwalania poprawnej wymowy głosek […] (Krzysztoszek, Piszczek) ).

Wybrałam klocki i dwa ludziki, zalaminowałam przerobioną planszę, pojemnik wypełniłam kartkami z materiałem wyrazowym, dołożyłam kostkę, która ma tylko oznaczenia z cyfrą 1 i 2 (by dziecko raczej wolniej przechodziło przez planszę).


Cel ćwiczeń:

  • automatyzacja ćwiczonej głoski,
  • nauka dodawania (1,2,3,4),
  • nauka przeliczania, porównywania kto więcej,
  • ćwiczenia małej motoryki (odpinanie i wpinanie klocków),
  • klasyfikacja wg jednej cechy – kolor,
  • zdrowa rywalizacja 😉

Zaczynamy 😉

Ustawiamy pionki-ludziki na starcie.

Rzucamy kostką i przenosimy się na wybrane pole odliczając 1 lub 2 (tylko tyle można wyrzucić na tej kostce).
Analizujemy pole na jakim się zatrzymaliśmy: czy dodajemy, czy odejmujemy i ile klocków.

Po wykonaniu działania (dopięciu lub odpięciu klocków) prowadzący zajęcia sięga po kartkę z materiałem wyrazowymi odczytuje materiał do powtórzenia. Jeśli dziecko czyta samo – wykonuje tę czynność samodzielnie.

Gra trwa. Ludziki rosną i maleją niemal na zmianę 😉

Dotarliśmy do mety. Tu następuje porównanie, (jeszcze bez przeliczenia) kto ma więcej 😉

Układamy obok siebie zbudowane ludziki i sprawdzamy, o ile klocków jest wyższy wygrany ludzik.


Czas na klasyfikację i kolejne ćwiczenie motoryki – odpinamy klocki i przypinamy na właściwe miejsce (klasyfikacja wg jednej cechy – kolor)


Do pojemnika można wkładać każdy materiał wyrazowy jaki nam potrzebny.

Przygotowałam sobie na dzisiejsze zajęcia materiał:

  • z głoską [f ](automatyzacja w trzech miejscach)
  • z głoską [r] – automatyzacja po głosce [t] i głosce [d].

Podoba się Wam takie wykorzystanie klocków?



Oryginalną planszę można pobrać stąd klikając na obrazku prawym klawiszem myszy. (wybierz opcję “zapisz jako”).

Karteczki samoprzylepne ułatwią tłumaczenie pól, chyba, że pasuje Ci w tej wersji 😉

Twoja opinia będzie dla mnie miłą rekompensatą za czas poświęcony na opisanie zajęć. Dziękuję 😉

Komentarze ze starego bloga:

  • Mój syn uwielbia lego mamy już pokaźną kolekcję 😉 Zabawa która uczy to to co ja lubię najbardziej zresztą mój syn też więc chyba szybko ta gra znajdzie sie również u nas w domu. Dziękuję za super pomysł 😉
  • Najchętniej wchodzę na Pani blog (a jak wiadomo jest ich trochę). Gratuluję pomysłów, widać ogromną wiedzę i doświadczenie. Gra jest rewelacyjna.

Dodaj komentarz

Your email address will not be published. Required fields are marked (wymagane)

Koszyk
Brak produktów w koszyku!
Kwota częściowa
0.00 
Całkowita kwota
0.00 
0
Pracownia Adrianna