Jest taka akcja, która jest mi bardzo bliska. Jestem kobietą. Miesiączkuję – jak każda z nas średnio dwanaście razy w roku, po kilka dni. Czyli rocznie przez prawie dwa miesiące potrzebuję środków higieny.
Stać mnie na nie, ale mimo to wiele razy zdarzyło się, że właśnie przy sobie nie miałam.
Tobie też?
A ile jest osób, których nie stać na środki higieny w czasie miesiączki? Ile dziewczynek w szkołach?
Miesiączka to zawsze temat wstydliwy. Czemu?
Czas z tym skończyć. Czas mówić o tym, czas pomagać.
Od dziś w mojej Pracowni na ul 11 listopada 18 w Kwidzynie wisi Różowa Skrzyneczka, a w niej bezpłatne środki higieny.
Możesz:
- skorzystać,
- możesz podarować środki (jeśli masz nadmiar).
- możesz powiedzieć o akcji w szkole swojej córki,
- możesz powiedzieć o akcji na Radzie Pedagogicznej w placówce, w której uczysz,
- możesz dołączyć do akcji i powiesić w swojej Pracowni/Restauracji/Gabinecie
Zadbajmy, by w czasie miesiączki nikt nie czuł się mniej komfortowo, z powodu braku środków higienicznych. Pomóżmy kobietom/ dziewczynkom.
Dla lokalnym małych i wielkich firm będę miała niebawem propozycję, ale muszę jeszcze z kimś porozmawiać.
O szczegółach akcji przeczytacie TU i na stornie FB.
Zobacz, w naszym mieście / powiecie / niemal w województwie jeszcze tak dużo do zrobienia, by pomóc.
EDIT:
Po tygodniu….
Jestem wzruszona Dziś przyszła do Pracowni dziewczyna, taka może 18 letnia. Młoda kobieta. Przyniosła paczkę podpasek do mojej Różowa skrzyneczka i powiedziała, że chce dołożyć, bo ma, a ktoś może nie mieć. Chciała być anonimowa – szanuję jej decyzję. Powiedziała, że mówi koleżankom o tym projekcie. Wspaniała młodzież Piszę o tym na FB.
Cieszę się, że mogę działać w tej akcji. Bardzo się cieszę.
Dodaj komentarz