Prawie dwa lata temu po raz pierwszy postanowiłam spróbować swoich sił przy malowaniu kamyczków. Z czasem zaczęłam je umieszczać w swoim albumie na FB – możesz tam zobaczyć moje początki. Na początku było to bardzo trudne. Głównie dlatego, że nie umiem rysować. A tu okazało się, że ktoś znalazł kamyczek, pokazał na grupie i przeniósł […]

Prawie dwa lata temu po raz pierwszy postanowiłam spróbować swoich sił przy malowaniu kamyczków. Z czasem zaczęłam je umieszczać w swoim albumie na FB – możesz tam zobaczyć moje początki.


Na początku było to bardzo trudne. Głównie dlatego, że nie umiem rysować. A tu okazało się, że ktoś znalazł kamyczek, pokazał na grupie i przeniósł dalej. I tego dnia wsiąknęłam w kamyczkowy świat na dobre.


Zabawa kamyczki – to zaczerpnięta z Czech forma spędzania wolnego czasu polegająca na malowaniu kamyczków i ich podkładaniu w różne miejsca. Założeniem tego działania jest znalezienie kamyczka przez osobę przypadkową, przeniesienie go i pozostawienie w innym miejscu dla kolejnego znalazcy. W wyniku rozwoju zabawy wielu malujących kamyczki zaczęło wychodzić z założenia, że malowane kamyczki to nośniki radości przekazywanej bezinteresownie drugiej osobie.


Jeśli znalazłaś/eś kamyczek i postanowiłaś/eś go zatrzymać, bo ujął Cię za serce – odszukaj w Internecie grupę opisaną z tyłu kamyczka [mogą być to różne grupy, bo jest ich wiele] dodaj na niej post o znalezieniu i zdjęcie kamyczka. W treść posta wpisz kod znajdujący się na kamyczku. Autor odszuka wpisując swój kod i doceni tę informację. Jest prawdopodobne, że dzięki Tobie namaluje kolejne kamyczki.


Malowane kamyki dają radość i temu, kto malował – nawet jak obawia się, że nie umie malować. I temu, kto był na tyle uważny, że w pędzie życia zauważył kolorowy kamyczek zostawiony w przypadkowym miejscu. Z czasem nauczysz się obserwować pomniki, ławeczki na placach zabaw, elementy dekoracji, drogowskazy na trasach górskich wędrówek – wszystko to w miejscach o większym natężeniu turystycznym. Tam najłatwiej znaleźć kamyczki. Nie przejdziesz już nigdy obojętnie wokół ogrodzenia fontanny Neptuna w Gdańsku. To lokalne kamyczkowe Eldorado.


Malowanie kamyków nie wymaga talentu. Wymaga znalezienia czasu, by usiąść i odpocząć ozdabiając kamyczek. To Twój czas na relaks. Malowanie kamyków bardzo wciąga, bo tak naprawdę potrzebujesz tego odpoczynku.

Warto doczytać, że mazaki/farby powinny być akrylowe, a cały kamyk zabezpieczony lakierem akrylowym, by miał szanse pokonać jak najwięcej kilometrów zostawiany na trasach. Akryl jest bardzo odporny na wilgoć.

Bardzo dobrze sprawdzają się mazaki akrylowe i lakier akrylowy z popularnego sklepu Action. Warto pamiętać, że przed lakierowanie rysunek na kamyku powinien dobrze wyschnąć. Wielu malujących lakieruje swoje kamyki następnego dnia. Ale podobno można znacznie szybciej,


Co można namalować na kamyczku? Wszystko. Może być tam fajny napis, może być postać z bajek, kwiaty, pojazdy itp. Nie ma tu żadnych ograniczeń. Każde ozdobienie kamyczka nada mu wygląd, który wywoła uśmiech u tego, kto go znajdzie. Malując kamyczki pamiętaj, że najczęściej znajdują je dzieci – mają w sobie więcej uważności niż dorośli. Treść kamyka powinna być dla dzieci. Wiem co piszę, niektórych dorosłych potrafi ponieść niefajna fantazja.

Tu zobaczysz moje kamyki malowane na ostatnia trasę lokalnej akcji ‘Odpocznij od fotela”. Wszystkie zostały znalezione i powędrowały dalej.


Jeśli zdecydujesz się na zabawę w wędrujące kamyczki nagle będziesz miał zawsze w kieszeni/torebce kamyk, by go zostawić w fajnym miejscu lub podmienić inny znaleziony. Jeśli tworzysz kamyki nie naklejaj nic na swoje prace. Kamyk ma być jak najbardziej ekologiczny. Nie może być oklejony czymkolwiek [oczka, pianki itp.] Nie pakujemy go w żadne torebki strunowe/foliowe. Kamyk to kamyk.


Skąd wziąć kamyki do malowania? Początkowo będziesz nagle znajdował/znajdowała fajne płaskie kamyki na polnej drodze, skwerku, klombie itp. Z czasem przekonasz się, że fajniejsze są te gładkie, nie chropowate. W końcu postanowisz przekopać Internet, by kupić idealne. Wiem, że tak będzie przeszłam tą drogą. I gdy kurier przywiózł mi kiedyś paczkę i wnosząc ją do domu zapytał: kamienie pani zamówiła? nie umiałam mu zawstydzona przytaknąć, że tak. Że właśnie dotarło do mnie 25 kg kamieni.

Co jest z tyłu kamyczka? Najczęściej jest tam nazwa grupy, na której śledzi się na FB los kamyczka. Ja od początku jestem na grupie #kamyczki. Oprócz nazwy grupy są cyfry. Najczęściej jest to kod pocztowy miejscowości, w której mieszka autor kamyczka. Moje kamyki mają kod 82-550. To kod moich Prabut.

Czasem trafia się też opis, co zrobić z kamyczkiem w stylu: weź, pokaż na FB, zanieś dalej – ale to zależy od grubości posiadanych pisaków i miejsca na kamyczku.

Czasem trafisz na kamyczki Pebble dream – to wyjątkowa akcja.


Jeśli dotarłaś/dotarłeś aż tu – dziękuję. Wiem, że pojawi się gdzieś na trasach Twój kamyk, a jeśli już malujesz – podlinkuj w komentarzu swój zakątek kamyczkowy.

Dodaj komentarz

Your email address will not be published. Required fields are marked (wymagane)

Koszyk
Brak produktów w koszyku!
Kwota częściowa
0.00 
Całkowita kwota
0.00 
0
Pracownia Adrianna